Są ludzie, którzy lubią samochody i ludzie, którym samochody są obojętne.Myślę, że najsilniejszym rozpoznaniem samochodu jest to, że osoby którym samochody są obojętne, potrafią rozpoznać auto na pierwszy rzut oka, a nawet na pierwszy rzut oka rozróżnić konkretne modele.Tego rodzaju punkt pamięci niewątpliwie znacznie poprawi rozpoznawalność samochodu.Dzisiaj podsumujemy projekty, które pozwolą zidentyfikować samochód po jednym szczególe.

czerwona flaga, czerwona flaga

Lampa flagowa to z pewnością najstarszy klasyczny projekt w historii przemysłu samochodowego w moim kraju.Godne pochwały jest to, że Hongqi do dziś korzysta ze światła flagowego i stało się jednym z nieodzownych elementów marki.Ma również miejsce na etapie oświecenia samochodów większości fanów motoryzacji.

Jako miłośnik motoryzacji urodzony w latach 90-tych byłem świadkiem początkowej fazy wjazdu samochodów do tysięcy gospodarstw domowych, a samochodem nierozerwalnie związanym z tym etapem jest Hongqi CA7220.Być może nigdy w życiu nie zapomnę tej chwili po zapaleniu flagi.

Wygląd tego Hongqi CA7220 w mojej pamięci jest nieco niejasny.Nie pamiętam wnętrza.Świetlna flaga wygląda, jakby była widziana wczoraj.

Ważnym czynnikiem, który sprawia, że ​​detal zapada w pamięć samochodu, nie jest to, jak genialny jest ten detal, ale to, że wśród charakterystycznych modeli tej marki zawsze znajduje się ten sam detal, który nie może ukryć temperamentu, jest przekazywany i może stać się a Dusza tej marki, lampa flagowa, jest jedną z nich.
​

Maybach Klasy S

Identyfikacja samochodu po szczegółach jest nierozerwalnie związana z nowym Maybachem.Chromowane słupki B Mercedes-Benz Maybach Klasy S oraz konstrukcja polegająca na tym, że małe okna nie znajdują się w drzwiach, to już gotowe detale.

Klasa S jest już wydłużonym sedanem klasy wykonawczej.Maybach Klasy S wydłużył rozstaw osi i uzyskał niewyobrażalną długość tylnych drzwi.Ze względów praktycznych małe okienko z tyłu drzwi można pozostawić w samochodzie.Nadwozie to idealne rozwiązanie, które pozwala nie tylko zlicować najdalszy koniec drzwi, ale także skrócić długość tylnych drzwi.Ale nie spodziewałem się, że Mercedes-Benz Klasy S i Maybach Klasy S, które różnią się jedynie rozstawem osi, staną się jednymi z najbardziej rozpoznawalnych modeli pochodnych ze względu na stwierdzenie „małego okna nie ma w drzwi".

Volkswagen z literami

Phaeton to flagowy sedan typu executive marki Volkswagen.Chociaż jest wart miliony i istnieje również wersja W12, jego nieodłączny niski profil ukrywa prawdziwą cenę sprzedaży tego samochodu.Niezależnie od tego, czy Volkswagen był w tym czasie w Niemczech, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Japonia, Francja i nasz kraj polegały na tym, że „osobowość” samochodu ludzi opierała się na ludziach.Patrząc teraz wstecz, trudno sobie wyobrazić, że najpopularniejszą Jettą na drogach byłby „sedan premium” z ceną katalogową 2,53 mln.„Zawieś to samo logo samochodu.

„Nie boimy się Mercedes-Benz i Land Rovera, ale boimy się Volkswagena z literami”.To zdanie stopniowo zyskuje na popularności wraz ze wzrostem popularności Phaetona i zapewne są osoby, które osobiście doświadczyły presji naprawy Phaetona i zachowały kilkukrotnie bezpieczną odległość od samochodu poprzedzającego.Do modelu samochodu dodano także Volkswagena.

Piękno tego zdania polega na tym, że dokładnie podsumowuje największą różnicę w Phaetonie.Nawet milionowy SUV Touareg nie jest traktowany preferencyjnie w rzędzie liter pod logo samochodu, co pokazuje, jak dużą wagę pan Piëch przywiązuje do Phaetona.

To podejście również zyskało duże uznanie.Nie tylko w Volkswagenie, wiele modeli wykorzystuje obecnie litery do ułożenia logo na ogonie.

Żabie oko Porsche

Rozpoznanie samochodu po jednym szczególe może sprawić, że wyróżni się on z tłumu, jak Maybach Klasy S i Phaeton, lub może pozostać „niezmieniony” przez dziesięciolecia.

Porsche jest oczywiście tym drugim.Począwszy od Porsche 911 pierwszej generacji, przypominający żabę przód i grupa świateł prawie się nie zmieniły.Wygląda na to, że projektant „łowi ryby”, ale ten projekt narodził się w 1964 roku.

I nie tylko 911, ten projekt można znaleźć w każdym modelu Porsche.Jeśli jedno lub dwa pokolenia nazywają się rybołówstwem, to utrzymywanie go przez dziesięciolecia należy nazwać dziedziczeniem.

Nawet Porsche 918 w szeregach „Trzech Bogów” kontynuuje projekt żabiego oka.To dziedzictwo pozwala dziesiątkom pokoleń różnych modeli na przestrzeni dziesięcioleci rozpoznać na pierwszy rzut oka, że ​​jest to Porsche i mieć pewność, że to jest Porsche.

Audi quattro

Po tym, jak w 1977 roku inżynierowie Audi zaproponowali pomysł zbudowania wyczynowego napędu na cztery koła, w 1980 roku narodził się pierwszy samochód rajdowy Audi quattro, który w latach 1983-1984 zdobył osiem rajdowych mistrzostw świata.

Audi quattro z napędem na cztery koła było jednym z pierwszych luksusowych samochodów z napędem na cztery koła, które wjechało do kraju i szybko zyskało popularność w regionie północnym.Ponieważ większość luksusowych samochodów w tamtych czasach miała napęd na tylne koła, naturalnie sprawdzało się to na oblodzonych i zaśnieżonych drogach.Zdobądź swego rodzaju „brata-fana”.

Był to również dobry początek rozgłosu quattro w kolejnych dziesięcioleciach.W miarę jak jego reputacja się rozprzestrzeniała, wszyscy stwierdzili, że homofonia gekona w logo przedstawiającym napęd na cztery koła Audi jest bardzo przyjemna, więc niezależnie od tego, czy samochód miał quattro, czy nie, a nawet czy było to Audi, czy nie, zawsze umieszczali gekona na z tyłu samochodu, aby przynieść szczęście.

Podsumować

Większość z powyższych czterech drobnych detali pochodzi od firm samochodowych z dziesięcioletnią historią produkcji samochodów, a jedynym sposobem jest również rozpowszechnienie klasycznych elementów.Kiedy dziś myślę o markach niezależnych, nie przychodzi mi na myśl, że wiele lat temu tylko Hongqi i kilka firm motoryzacyjnych miało swoje własne, niepowtarzalne, klasyczne elementy.Dzisiejsze niezależne marki i nowe marki mocy mają charakterystyczną osobowość i cechy, a także mają różne koncepcje produkcji samochodów.Niech „arogancja” firm motoryzacyjnych stopniowo zanika, a mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości niezależne marki również będą mogły tworzyć więcej klasyków.